![Obraz](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0F_mIaxeXUtn-zlyUxjlVBwzyfzCd0GVtYJ-ywkzQwukT78W6PGvqKGIZlnXc9ukCwCVoJ-VRWLHWljZDWyWNd6WaihP4b1NJ9A1fJLhAEb_TB6XFgccWf-YqSUxuZ4iD1DEYtIrsahoq/s1600/182_02.png)
MANIAK SŁOWEM WSTĘPU Na początek kilka słów o tym, co będzie działo się na blogu w rozpoczynającym się jutro (za kilka minut) kwietniu. Od kilku lat, właśnie w kwietniu, fani Jossa Whedona organizują na facebooku wydarzenie o nazwie „Whedon Month”. Zabawa polega głównie na zmianie swych awatarów na takie, które przedstawiają jedną (lub więcej) z whedonowych postaci, ale urządzane są też maratony, tworzone listy ulubionych postaci czy chwil z filmów itd. Ponieważ bawię się w to niemal od początku, pomyślałem, że warto w „Miesiąc Whedona” włączyć także „Przemyślenia maniaka”. Co to będzie w praktyce oznaczać? Poza standardowymi recenzjami „Marvel’s Agents of S.H.I.E.L.D.” oraz dziesiątego sezonu „Buffy” pojawiać się będą tu także teksty poświęcone twórczości Whedona i tematom z nią związanym (w rubryce „Maniak inaczej”). Ponad