
MANIAK NA WSTĘPIE Tuż przed seansem Suicide Squad , w ramach zabicia czasu, odwiedziłem kilka sklepów w pobliżu kina. W jednym z nich zauważyłem coś, co z jednej strony całkowicie skradło moje serce, a z drugiej – zupełnie mnie rozczarowało. Oto bowiem na półeczce z różnego rodzaju zabawkami i figurkami, znajdowały się liczne zestawy z bohaterami DC. Był Batman w wersji z serialu z lat 60, z Batman: TAS i z gier z serii Arkham . Była Wonder Woman. Byłe większe zestawy z całą bat-rodziną. I ceny były bardzo przystępne. Ale kiedy pełen entuzjazmu wziąłem pudełko do ręki, by przyjrzeć się figurkom z bliska, cała radość, niczym za pstryknięciem palców, ulatywała. Jakość wykonania była bowiem bardzo kiepska — zaburzone proporcje, krzywe twarze, niskiej jakości materiały… Uśmiechnąłem się więc i odłożyłem figurki na półkę. Zaczynam swoją r...