Posty

Maniak na gorąco #16: Godzilla i Kong. Nowe imperium

Obraz
Jeśli czytaliście moją recenzję pierwszego filmu z cyklu Monsterverse, wiecie, że w dzieciństwie uwielbiałem oglądać japońskie filmy z Godzillą. Do tych amerykańskich można mieć sporo zarzutów — zwłaszcza w porównaniu z ambitniejszymi obrazami, jakie ostatnio powstały w Japonii — ale jeśli potraktować je czysto rozrywkowo, to okazują się propozycjami sprawiającymi niebywałą frajdę. Dlatego na Godzillę i Konga: Nowe Imperium wybrałem się przede wszystkim, licząc na miło spędzony czas.

Maniak na gorąco #15: „Biedne istoty”

Obraz
Po długiej przerwie wracam do moich BAAAARDZO zaległych Camerimage’owych tekstów. Dziś piszę o dziele Jorgosa Lantimosa, czyli jednego z tych reżyserów, który odznacza się niezwykłym autorskim stylem i niecodzienną artystyczną wrażliwością. Ja dałem się mu uwieść Zabiciem świętego jelenia , o którym do tej pory czasami rozmyślam. Późniejsza Faworyta nieco z Lantimosowych dziwactw jest moim zdaniem odarta, choć to wciąż znakomity obraz. A jak jest z Biednymi Istotami , czyli najnowszym dziełem greckiego reżysera, a jednocześnie adaptacją powieści Alasdaira Graya?

Maniak ocenia #323: Kimitachi wa dō ikiru ka? (Chłopiec i czapla)

Obraz
Kiedy Miyazaki Hayao (宮崎駿) ogłosił w 2013 roku [ 1 ] , że przechodzi na filmową emeryturę, byli tacy, którzy mu nie dowierzali. I mieli rację, bo niespełna cztery lata później [ 2 ] zapowiedziano nowy pełnometrażowy projekt reżysera. Tak to już jest, że potrzeba opowiadania jest dla twórców często potrzebą nadrzędną i nie inaczej było w przypadku Miyazakiego.

Maniak ocenia #322: Tofifest 2023

Obraz
Na przełomie czerwca i lipca odbyła się w Toruniu 21. edycja Międzynarodowego Festiwalu Filmowego Tofifest. W ciągu niecałego tygodnia jego trwania obejrzałem łącznie jedenaście filmów i uczestniczyłem w pięciu spotkaniach z twórcami. Zobaczyłem przede wszystkim dużo kina polskiego (aż pięć pozycji), a poza tym trochę irańskiego, trochę cypryjskiego, trochę łotewskiego i – na koniec – odrobinę hollywoodzkiej klasyki. Przed Wami teksty o każdej z tych produkcji.

Maniak na gorąco #13: „Dungeons & Dragons: Złodziejski honor”

Obraz
Muszę się przyznać, że choć zawsze byłem świadomy istnienia Dungeons & Dragons , to właściwie nigdy nie zagłębiłem się ani w samą grę, ani w liczne powstałe na jej podstawie wytwory popkultury. Na film w reżyserii Jonathana Goldsteina i Johna Francisa Daleya szedłem więc z czystą głową, licząc po prostu na dobrą zabawę. Zwłaszcza że bardzo podobało mi się poprzednie przedsięwzięcie tego reżyserskiego duetu, przezabawny Wieczór gier . No a poza tym w obsadzie znaleźli się uwielbiani przeze mnie Chris Pine (czyli najlepszy z hollywoodzkich Chrisów) oraz Michelle Rodriguez (Ana Lucia [*], pamiętamy), więc nie mogłem sobie tego seansu odpuścić. I jako dedekowy ignorant muszę powiedzieć, że bawiłem się przednio.

Maniak na gorąco #11: Thor: Miłość i grom

Obraz
Jestem jedną z nielicznych osób na świecie, które pałają szczerą nienawiścią do trzeciej części marvelowskiego Thora . Jego reżyser robił w nim bowiem wszystko, by jak najbardziej zdystansować się od materiału źródłowego, a narzędziem, którym się posłużył, był tani i dosyć męczący humor. W efekcie powstał film całkowicie wyprany z emocji, który stanowił raczej zbiór powiązanych pretekstową fabułą gagów i skeczy. No i zmarnował się tam występ jednej z moich ulubionych aktorek, Cate Blanchett. Na czwartą część Thora  o podtytule Miłość i grom  szedłem więc z bardzo niskimi oczekiwaniami. Byłem przygotowany na to, że reżyser Taika Waititi znów przygotuje mało wyszukaną komedię, w której jeden żart goni kolejny, a potem kolejny i kolejny. Jednocześnie byłem jednak niezmiernie ciekawy, jak twórca potraktuje wątek powracającej do serii Jane Foster (oparty na bardzo emocjonalnej historii z komiksów) i po cichu liczyłem na to, że chociaż tego nie ze...

Maniak na gorąco #10: „Twój Victor”, sezon 3.

Obraz
Nie pisałem jeszcze na blogu o Twoim Victorze , choć jest to serial, który od samego początku śledzę z zapartym tchem. Pomyślany on został jako spin-off megasympatycznego  Twojego Simona , filmu Grega Berlantiego z 2018 roku. Akcja serialu toczy się w tym samym miasteczku, ale skupia się na zupełnie nowych postaciach. Główny bohater, tytułowy Victor, wywodzi się z mniejszości latynoskiej, a jego rodzina jest głęboko wierząca. Od samego początku Twój Victor  jest więc opowieścią o bohaterze znacznie mniej uprzywilejowanym niż jego filmowy poprzednik. To czyni tę historię o wiele bardziej zniuansowaną, zróżnicowaną i ciekawą. Przy tym wszystkim nie brakuje jednak w serialu ciepła i lekkości tak bardzo potrzebnych w historiach poświęconym społeczności LGBTQIA+ — zwłaszcza przeznaczonych dla młodzieży.

Maniak ocenia #321 : Tofifest 2022

Obraz
Kilka dni temu zakończyła się jubileuszowa 20. edycja toruńskiego festiwalu filmowego Tofifest. Jak co roku organizatorzy zaproponowali prawdziwą kinową ucztę składającą się z nietuzinkowej selekcji obrazów zagranicznych i polskich. Poniżej pochylam się nad propozycjami, które miałem okazję podczas festiwalu zobaczyć i dzielę je na trzy tematyczne kategorie.

Maniak na gorąco #9: Doktor Strange w multiwersum obłędu

Obraz
Marvel Studios uwielbia wciąż podnosić sobie poprzeczkę. Kolejne filmy są więc coraz większe, głośniejsze i mają raz na zawsze odmienić znane nam kinowe uniwersum. Druga część przygód Doktora Strange’a  na pierwszy rzut oka też się taka wydaje. Tuż po wieloświatowym szaleństwie zaserwowanym w ostatnim  Spider-Manie po raz kolejny trafiamy do multiwersum i znów — oprócz głównych bohaterów — spotykamy postaci z innych światów. Czasem nawet takie, które zdały się przywędrować z innych filmów. Na szczęście Doktor Strange w multiwersum obłędu  nie jest projektem nastawionym na wywołanie jak największego entuzjazmu fanów poprzez zarzucenie ich multum epizodów. To film zadziwiająco mocno skupiony na konkretnej historii niestanowiącej zapowiedzi większego wydarzenia czy ogromnego starcia. To jednak także film, który scenariuszowo wkurzył mnie chyba nawet bardziej, niż finał Obsesji Eve .

Maniak na gorąco #8: Obsesja Eve, sezon 4

Obraz
O Obsesji Eve  chyba jeszcze na moim blogasku nie pisałem. A powinienem był, bo to jeden z moich ulubionych seriali ostatnich lat i do każdego odcinka zasiadałam z ogromną ekscytacją. To niezwykłe połączenie szpiegowskiego thrillera z czarną komedią i skomplikowanym romansem LGBT niemal zawsze stanowiło dla mnie idealną odskocznię od codziennego życia. Na czwarty sezon opowieści o losach byłej agentki MI5 oraz bezwzględnej zabójczyni czekałam z wypiekami na twarzy. I przez większość opowieści byłem wniebowzięty. Ale do czasu.

Maniak na gorąco #7: Córka

Obraz
Maggie Gyllenhaal to jedna z moich ulubionych aktorek, dlatego z wielką ciekawością sięgnąłem po jej debiut reżyserski, Córkę , nagrodzony na festiwalu w Wenecji za scenariusz. To adaptacja powieści Eleny Ferrante wydanej u nas pod tym samym tytułem.

Maniak na gorąco #6: Archiwum 81

Obraz
Horrory kręcone w stylu found footage  to dość ciekawa formuła, choć mam wrażenie, że przez ostatnie lata nieco się wyczerpała. Twórcy serialu Archiwum 81  postanowili tchnąć w nią nowe życie. I choć ich dzieło nie jest może szczególnie innowacyjne, udało im się stworzyć całkiem absorbujący, ciekawy projekt.

Maniak ocenia #320: Joker/Harley: Criminal Sanity

Obraz
Jeśli troszkę mnie już śledzicie, wiecie pewnie, że w komiksowych historiach najbardziej lubię ciekawe reinterpretacje. Z lubością zaczytuję się w związku z tym w komiksach ukazujących się pod szyldem DC Black Label. To imprint wydawnictwa, w ramach którego publikowane są historie poza głównym światem DC. Autorzy mają więc ogromną swobodę w opowiadaniu historii, bo ich rąk nie wiążą wydarzenia z głównej linii uniwersum. Bardzo mocno korzysta z tej możliwości Kami Garcia, która w komiksowej miniserii Joker/Harley: Criminal Sanity  na nowo interpretuje relację Jokera i Harley Quinn. Ucieka jednak od utrwalonego w komiksach wizerunku przerysowanych błaznów czy ich toksycznego związku. Zamiast tego proponuje coś mocno osadzonego w rzeczywistości, sprowadzając batmanowy świat na ziemię nawet mocniej niż Nolan. Czy z sukcesem?

Maniak na gorąco #4: „In the Heights”

Obraz
Kiedy z kinowych zapowiedzi nagle zniknął najnowszy obraz Jona M. Chu, In the Heights , myślałem, że już pewnie nigdy nie będę miał okazji zobaczyć go na dużym ekranie. Na całe szczęście moje rodzinne miasto, Toruń, to miejsce, w którym odbywa się jeden z największych festiwali filmowych w Polsce, Camerimage. I tak się złożyło, że w ramach pokazów specjalnych, zaprezentowano na nim oczekiwaną przeze mnie adaptację musicalu Lina-Manuela Mirandy. Nie muszę Wam chyba tłumaczyć, że pognałem ile sił w nogach.

Maniak ocenia #319: „The Suicide Squad”

Obraz
Dzień. Brian Durlin, zwany też Savantem, wygrzewa się na słońcu. To taki jego więzienny „spacerniak”, tyle że indywidualny: na uboczu i z dala od współwięźniów. Czas na świeżym powietrzu Durlin spędza, rzucając małą kauczukową piłeczką. Ta w końcu trafia w uroczego kanarka i… pozostawia po nim plamę krwi. Savant łapie piłeczkę i wyciera pozostałości po ptaszku w więzienny strój. Ta scena, czyli sam początek The Suicide Squad , chyba najlepiej oddaje „wrażliwość” twórczą Jamesa Gunna — ma być krwawo i bez trzymanki, a przy tym w większości niestety również bez refleksji, bo najważniejszy jest szok tanim kosztem. I choć z reguły piszę o filmach na podstawie komiksów DC całą ścianę tekstu, i to po bardzo długim czasie po seansie, bo chcę sobie wszystko poukładać, dogłębnie przeanalizować i jak najwięcej poczytać (recenzje-kolosy ZSJL i WW 84 wciąż się piszą), The Suicide Squad jest akurat takim filmem, w którym poza rozrywką (i to czasami wątpliwą — vide opis s...

Maniak na gorąco #3: Eternals

Obraz
Jeśli czytacie mnie regularnie, to wiecie, że nie przepadam za filmami Marvela. Mam wprawdzie kilka ulubionych (przede wszystkim Czarną panterę i pierwszego Kapitana Amerykę, a od niedawna Shang-Chi ), ale z reguły wychodzę z kina raczej bez większych emocji. Na tegoroczne Eternals  bardzo jednak czekałem. Po pierwsze dlatego, że to film autorstwa Chloé Zhao, reżyserki niezwykle utalentowanej i laureatki Oscara. Po drugie: to adaptacja komiksu, który uchodzi za jedno z arcydzieł gatunku i najwspanialszych utworów Jacka Kirby’ego. Na nocną premierę filmu pognałem więc pełen nadziei na ciekawy film i pewne odejście od dotychczasowej formuły Marvela. I wcale się nie zawiodłem.

Maniak na gorąco #2: Poroże

Obraz
Poroże  to film, na którego premierę bardzo czekałem, a ta opóźniona była najpierw przez fuzję Foxa z Disneyem, a później przez pandemię. Najnowsza produkcja Guillermo Del Toro (a cokolwiek ten pan sygnuje swoim nazwiskiem, łykam bez zastanowienia) — obraz w reżyserii Scotta Coopera — wreszcie się jednak w kinach ukazała, wobec czego pognałem ją zobaczyć, nie zważając na inne premiery tygodnia. I nie żałuję, bo Poroże  oczarowało mnie swoją poetyckością, a przy tym zaserwowało trochę strachu.

Maniak na gorąco #1: Diuna: Część pierwsza.

Obraz
Uwielbiam nocne premiery i od kilku lat bardzo mi takich brakuje, więc z radością udałem się na pokaz Diuny. Potem odsypiałem cały dzień, by wreszcie zadrżeć z powodu zaległości w pracy, ale… warto było. A ponieważ wciąż kombinuję, jak pisać częściej i na aktualne tematy, chciałbym się z wami podzielić kilkoma przemyśleniami na temat filmu. Całkowicie na gorąco (mimo że publikuję tydzień od seansu 😅) i nie w tak uporządkowany sposób, jak w dotychczasowych recenzjach — bo i nie będzie to recenzja sensu stricto.

Maniak ocenia #315. Na szybko: “Skazani na siebie”

Obraz
Pandemia wciąż doskwiera mi tak mocno, że po popkulturę sięgam raczej po to, by od tej pandemii  uciec.  Skazani na siebie , w których obecna sytuacja stanowi główne tło historii, przyciągnęli mnie jednak ciekawym pomysłem. To nie pierwsza próba stworzenia filmu nawiązującego do koronawirusa. Były już Corona Zombies,   Corona  czy wreszcie Songbird. Rozdzieleni . O ile jednak tamte filmy to albo tanie projekty komercjalizujące strach przed chorobą, albo nie do końca udane komentarze społeczne, o tyle Skazani na siebie  to po części komedia o rozstaniu, a po części szalony film o zuchwałej kradzieży. I tym mnie kupili.

Maniak ocenia #314. Na szybko: Horizon Zero Dawn: The Sunhawk

Obraz
Ostatnio trudno mi znaleźć czas na pisanie długich, wnikliwych recenzji popartych tysiącem źródeł. Z drugiej strony bardzo chcę pisać więcej i dzielić się z wami moimi — ekhm — maniaczymi przemyśleniami. Stąd pomysł na notki nieco krótsze, pisane raczej pod wpływem emocji, które wrzucać będę z dopiskiem „na szybko”. Mam nadzieję, że taki format pozwoli mi na (bardziej) regularne pisanie, ale oczywiście niczego nie obiecuję. W dzisiejszej recenzji „na szybko” komiks Horizon Zero Dawn: The Sunhawk .