![Obraz](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6WZX_gTuLFs6Z5C4m4xblHhelegj36f6nqev_cZnFD8ZSltakIOMcpjz7pM7EbmR9W4IQenXzsChcTuYximgOULwT7Cxy3mTE4t_HIivE0gzzGdibYx2uN_iDBeAXoDdxPw94KfHo0atv/s1600/377_01.png)
MANIAK WE WSTEPIE Fotogrametria to mówiąc najprostszym językiem, nauka, która polega na zdejmowaniu pomiarów z fotografii i ich następnym zastosowaniu w różnych dziedzinach. Jej nazwa powstała ze złożenia trzech greckich słów: photos , czyli światło ; gramma , czyli coś narysowanego i metron , czyli mierzyć. Nauka ta, wbrew temu, co można sądzić, nie jest wcale młoda, a jej narodziny można prześledzić aż do XIX wieku. Przez lata miała ona szerokie zastosowanie w topografii czy geodezji; w ostatnich latach także w kryminalistyce. Korzysta się z niej również w rozrywce. W akcji można ją było zobaczyć w takich filmach jak „Podziemny krąg”, „Matriks” czy całkiem niedawni „Avengers”. Powoli zaczyna też wkraczać do gier komputerowych, a jednym z przykładów jest recenzowane dziś przeze mnie „Zaginięcie Ethana Cartera”.