MANIAK ZACZYNA Długo milczałem zawalony różnymi zleceniami, a gdy tylko zabierałem się do pisania, wyskakiwało mi coś nowego. Mam już kilka pomysłów, jak pogodzić pracę z blogiem, ale zanim wprowadzę je w życie, zajmijmy się tym, co dziś najważniejsze, czyli Oscarami. Jak zwykle czekałem na tę noc z wielką niecierpliwością, choć muszę przyznać, że jestem nieco zawiedziony nominacjami (w szczególności bardzo małą liczbą wyróżnień dla Zwierząt nocy i brakiem nominacji dla Kimi no na wa ). Zobaczymy jednak, co też postanowiła Akademia i choć pewnie będziemy głównie śpiewać „La la la(nd)”, to może jednak czekają nas niespodzianki?