Na przełomie czerwca i lipca odbyła się w Toruniu 21. edycja Międzynarodowego Festiwalu Filmowego Tofifest. W ciągu niecałego tygodnia jego trwania obejrzałem łącznie jedenaście filmów i uczestniczyłem w pięciu spotkaniach z twórcami. Zobaczyłem przede wszystkim dużo kina polskiego (aż pięć pozycji), a poza tym trochę irańskiego, trochę cypryjskiego, trochę łotewskiego i – na koniec – odrobinę hollywoodzkiej klasyki. Przed Wami teksty o każdej z tych produkcji.