Maniak podsumowuje tydzień #18

FILMY


Prawa do SPECTRE i Blofelda z powrotem w MGM


SPECTRE i Blofeld będą mogli
pojawić się w kolejnych "Bondach"
Jeśli tak samo jak ja uwielbiacie przygody Jamesa Bonda i widzieliście wszystkie filmy z jego udziałem, to takie hasła jak: "SPECTRE" oraz "Ernst Stavro Blofeld" od razu coś Wam powiedzą. Dla reszty, małe wyjaśnienie. SPECTRE to wielka organizacja kryminalna. Przewodzi jej właśnie Blofeld, arcywróg Bonda, z którym ścierał się w niejednym filmie czy książce.
Prawa do wykorzystania organizacji oraz postaci rościł sobie Kevin McClory, współtwórca scenariusza "Operacji Piorun", na którym Ian Fleming oparł ósmą książkę z serii o Bondzie. Pomysł na SPECTRE i Blofelda wyszedł ponoć od McClory'ego. Powyższe twory były przedmiotem wielu scysji pomiędzy scenarzystą a Flemingiem i twórcami filmów. W 1963 roku doszło do ugody, na mocy której uznano wkład McClory'ego w "Operację Piorun" i zagwarantowano mu częściowe prawa do historii. Dzięki temu mógł on niezależnie od MGM zrealizować w 1983 roku film "Nigdy nie mów nigdy", oparty właśnie na "Operacji Piorun" (do roli Bonda powrócił w nim jej najlepszy odtwórca - Sean Connery). Planował także stworzenie konkurencyjnej serii filmowej, do czego jednak nie doszło.
W 2006 roku McClory zmarł, jednak walka i prawa do SPECTRE i Blofelda nadał trwała. Aż do niedawna - doszło bowiem do ugody, na mocy której owe prawa wróciły do MGM. Czy oznacza to, że w najnowszym filmie ujrzymy organizację i ikonicznego arcywroga Bonda? "Skyfall" zasugerował ostatnimi scenami, że w kolejnej części znajdzie się sporo odniesień do starszych produkcji, więc kto wie? Sam chętnie zobaczyłbym nieco poważniejsze wcielenie Blofelda i interpretację SPECTRE na miarę naszych czasów. Przekonamy się 6 listopada 2015 roku.


Zwiastuny "Noe: Wybrany przez Boga"



Pojawiły się dwa zwiastuny biblijnego widowiska o wielkim rozmachu, szykowanego przez Darrena Aronofskiego - filmu "Noe: Wybrany przez Boga". Opowie on Noem i jego arce, a historię tę ma przedstawić w nietypowy sposób.



Ja na pewno wiem, że już nie mogę się doczekać. Premiera filmu 28 marca 2014 roku.

Zapowiedź "Czarownicy"


Każdy, kto uwielbia Disneya, ma swój ulubiony czarny charakter. Moim jest Diabolina ze "Śpiącej Królewny". Ta niezwykle charyzmatyczna wiedźma to jedna z najciekawiej pomyślanych disneyowych postaci i wytwórnia doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Właśnie dlatego chce pokazać jej historię na dużym ekranie. Oto pierwsza zapowiedź filmu "Czarownica" (oryg. "Maleficent"):


Angelina Jolie w roli głównej bardzo mnie niepokoi i szkoda, że nie obsadzono w niej znakomitej Evy Green (od razu kojarzy się z demoniczną Diaboliną). Tym niemniej bardzo kibicuję temu projektowi i mam nadzieję, że nierówna aktorsko chudzinka o spuchniętych ustach go nie zepsuje.

SERIALE


"How I Met Your Dad" dostaje zamówienie na pilot


Niedawno pisałem o pomyśle na serialowego braciszka "How I Met Your Mother" i okazuje się, że jest on coraz bliżej realizacji. "How I Met Your Dad", który, przypomnijmy, będzie mieć podobny format do głównej produkcji, lecz opowie zupełnie nową historię, dostał właśnie zamówienie na pilot. Jeśli spodoba się on władzom stacji, to zamówione zostaną kolejne odcinki. Czemu nie? Tylko czy twórcom "HIMYM" nie stępił się przez lata dowcip?

Serialowy "Beowulf"


Twórcy popkultury lubią mielić na swoje potrzeby postać Beowulfa, znaną ze staroangielskiego poematu. Zanosi się na to, że powstanie kolejne jej wcielenie, bowiem amerykańska stacja Syfy szykuje serial, oparty na motywach eposu. Ma to być "adaptacja poematu epickiego, której twórcy bliżej przyjrzą się dojściu bohatera do władzy oraz jego sporowi z potwornym Grendelem".
No cóż - choć postać ta była już przedmiotem tak wielu filmów, produkcji telewizyjnych, książek czy komiksów, to ich twórcy starali się udowadniać, że mają nowe pomysły. Oby tak było również tym razem.

Adaptacja "Niebezpiecznych związków"


I kolejna opowieść, która dość często pojawia się na ekranach. BBC przymierza się do serialowej adaptacji "Niebezpiecznych związków" Choderlosa de Laclosa. Będzie za nią odpowiadać Christopher Hampton, który już dwukrotnie mierzył się z powieścią - raz na potrzeby filmu z Glenn Close i Johnem Malkovicem i raz na potrzeby sceny broadwayowej, za co otrzymał nominację do nagrody Tony. Zobaczymy, jak poradzi sobie tym razem i czy nie zmęczył się już tematem.

Serialowe "Uwierz w ducha"


Myśleliście, że Hollywood nie zaskoczy Was już żadnym remakiem? Myliliście się. Paramount ma zamiar zaadaptować "Uwierz w Ducha" z Patrickiem Swayze, Demi Moore i Whoopi Goldberg na potrzeby serialu. Za scenariusz odpowiadać będzie Akiva Goldsman, laureat Oscara za "Piękny Umysł" oraz Jeff Pinker ("Fringe"). Czy uda się stworzyć dzieło na miarę klasyka z 1990 roku? Będzie to bardzo trudne, ale zobaczymy, co też takiego Goldsman i Pinker wymyślą.

GRY


"Middle-earth: Shadow of Mordor"


Monolith szykuje RPG-a
z akcją osadzoną w świecie Śródziemia
Powstanie kolejna gra w świecie "Władcy Pierścieni". Tworzy ją studio Monolith, autorzy FPS-a "F.E.A.R.". Produkcja, zatytułowana "Middle-earth: Shadow of Mordor" (Śródziemie: Cień Mordoru"), będzie należała do gatunku RPG i pokierujemy w niej niejakim Talionem, który cudownie przywrócony do życia będzie mścił się za śmierć rodziny. W trakcie podróży odkryje tajemnicę swego wskrzeszenia oraz zyska wiedzę na temat pierścieni mocy. Całość rozegra się pomiędzy wydarzeniami z "Hobbita" i "Władcy Pierścieni". Twórcy chwalą się otwartym światem oraz wieloma możliwościami toczenia rozgrywki. Na razie nie jest znana data premiery gry, ale kiedy się ukaże, na pewno po nią sięgnę.

MUZYKA


Platyna dla Bartosiewicz 


Akurat, kiedy udało mi się nabyć płytę "Renovatio" Edyty Bartosiewicz, na którą jej fani czekali niemal 11 lat, zyskała ona status platynowej. To bardzo duże dokonanie i mam nadzieję, że artystka osiągnie jeszcze więcej sukcesów. Wkrótce możecie się także spodziewać recenzji krążka.

Komentarze

  1. Chyba miałem zbyt wysokie wymagania co do Noah i Maleficent bo po obejrzeniu trailerów mój zapał nieco opadł. Zwłaszcza wobec tego drugiego filmu bo w Aronofskiemu ufam. Niby to pierwsze trailery, ale Maleficent wygląda brzydko, a CGI aż razi po oczach.
    How I Met Your Dad - proszę tylko nie to... już mam dość tej franczyzy mimo, że od 2 lat nie oglądam serialu matki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maleficent jest brzydka, bo gra ją Jolie - proste. A CGI tak bym się nie czepiał, bo raz, że film jest na wczesnym etapie produkcji, a dwa, że takie przerysowanie i odrealnienie jest celowe - nadaje całości baśniowego tonu.

      Usuń

Prześlij komentarz

Komentarze, zawierające treści obraźliwe, wulgarne, pornograficzne oraz reklamowe zostaną usunięte. Zostaliście ostrzeżeni.