Maniak podsumowuje tydzień #44

FIL­MY


Bat­man i Bat­mo­bil w ca­łej oka­za­ło­ści


Na­resz­cie nad­szedł ten dzień — Zack Sny­der wrzu­cił na swo­je twit­te­ro­we kon­to zdję­cie, na któ­rym wi­dać Bena Afflec­ka w stro­ju Bat­ma­na, a tak­że nowy Bat­mo­bil. Zdję­cie za­po­wia­da oczy­wi­ście kon­ty­nu­ację „Czło­wie­ka ze sta­li”, w któ­rej Su­per­man zmie­rzy się z czło­wie­kiem-nie­to­pe­rzem.

(klik­nij, aby po­więk­szyć)
W ko­stiu­mie moż­na do­strzec spo­rą in­spi­ra­cję „Pow­ro­tem Mrocz­ne­go Ry­ce­rza” Fran­ka Mi­lle­ra — krót­kie uszy, wy­gląd logo czy też re­zy­gna­cja ze zbroi. Ta­kie na­wią­za­nie bar­dzo mi się, jako fa­no­wi ko­mik­su, po­do­ba. Bar­dzo do­brą pra­cę wy­ko­nał Ben Affleck, któ­ry od­po­wied­nio do roli urósł — szy­ku­je się naj­bar­dziej umię­śnio­ny fil­mo­wy Bat­man.
Wra­że­nie robi też nowa od­sło­na po­jaz­du Bat­ma­na — czer­pie peł­ny­mi gar­ścia­mi nie tyl­ko z ko­mik­sów, ale tak­że z fil­mów Bur­to­na, Schu­ma­che­ra oraz No­la­na, łą­cząc pew­ne ele­men­ty z nich wszyst­kich. Cie­kaw je­stem, jak taka hy­bry­da spraw­dza się w ak­cji.

Zwia­stun „In­ter­ste­llar”


Uka­zał się peł­ny zwia­stun naj­now­sze­go fil­mu Chris­to­phe­ra No­la­na, pt. „In­ter­ste­llar”.


Jak zwy­kle w przy­pad­ku No­la­na nie po­ka­za­no zbyt wie­le i wciąż na te­mat fa­bu­ły fil­mu wia­do­mo bar­dzo ma­ło. I do­brze, zwłasz­cza w cza­sach, w któ­rych w zwia­stu­nach moż­na zo­ba­czyć wszyst­kie naj­lep­sze sce­ny da­ne­go fil­mu. Ten je­dy­nie na­kre­śla pod­sta­wo­we za­ło­że­nia ob­ra­zu (niez­mier­nie moim zda­niem cie­ka­we) i in­try­gu­je na tyle, by na­brać chę­ci na se­ans. Na ten trze­ba bę­dzie jed­nak po­cze­kać do 7 li­sto­pa­da.

Pierw­sza za­po­wiedź „Kop­ciusz­ka”


Po­ja­wi­ła się tak­że pierw­sza za­po­wiedź ak­tor­skiej wer­sji di­sney­ow­skie­go „Kop­ciusz­ka”, któ­rą wy­re­ży­se­ru­je Ke­nneth Bra­nagh, zna­ny przede wszyst­kim z udzia­łu w oraz re­ży­se­rii wie­lu szek­spi­row­skch sztuk.


Za­po­wiedź jak to za­po­wiedź — nie po­ka­za­no w niej ab­so­lut­nie nic, ale przy­go­to­wa­no od­po­wied­nią at­mos­fe­rę. Pre­mie­ra fil­mu 13 mar­ca 2015 roku.

Data pre­mie­ry spi­n-of­fa „Po­tte­ra”


Nie ma jesz­cze pro­du­cen­tów, re­ży­se­ra i ak­to­rów, ale jest już usta­lo­na data pre­mie­ry. „Fan­ta­stycz­ne zwie­rzę­ta i jak je zna­leźć”, czy­li pierw­szy z trzech fil­mów, opo­wia­da­ją­cych o przy­go­dach ma­gi­zo­olo­ga New­ta Sca­man­de­ra, wej­dzie do na ekra­ny kin 18 li­sto­pa­da 2016 roku. Cze­kam.

Usu­nię­te sce­ny z „Twin Peaks: Ogniu krocz ze mną”


Fan­ta­stycz­na wia­do­mość dla mi­ło­śni­ków se­ria­lu „Twin Peaks” — po po­nad dwu­dzie­stu la­tach od pre­mie­ry jego fil­mo­we­go pre­qu­elo­-se­qu­ela wresz­cie świa­tło dzien­ne uj­rzy po­nad pół­to­ra­go­dzin­ny ma­te­riał wy­cię­ty z ob­ra­zu, tzw. „Świę­ty Gra­al «Twin Pe­ak­s»”. Usu­nię­te sce­ny wej­dą w skład eks­klu­zyw­ne­go wy­da­nia se­ria­lu i fil­mu na pły­tach blu­-ray, któ­re uka­że się w USA 29 lip­ca. Wpro­wa­dza­ją one nowe wąt­ki, roz­wi­ja­ją już te ist­nie­ją­ce, a tak­że po­zwa­la­ją spoj­rzeć z no­wej per­spek­ty­wy na za­koń­cze­nie se­ria­lu. Zwle­ka­no z ich po­ka­za­niem tak dłu­go, dla­te­go, że Lynch nie chciał za­miesz­czać ich w wer­sji su­ro­wej, pra­gnąc naj­pierw od­po­wied­nio ma­te­riał ob­ro­bić. Po­ni­żej za­po­wiedź:


Cie­szę się nie­zmier­nie — bar­dzo dłu­go na to cze­ka­łem.

SE­RIA­LE


Upfron­ty 2014


Za­koń­czy­ły się kon­fe­ren­cje ra­mów­ko­we naj­więk­szych sta­cji i już wszyst­ko o przy­szłym se­zo­nie mniej wię­cej wia­do­mo. W moim pod­su­mo­wa­niu Upfron­tów sku­pię się na tym, ja­kie no­wo­ści chcę obej­rzeć oraz któ­re z już oglą­da­nych prze­ze mnie se­ria­li prze­dłu­żo­no, a któ­re anu­lo­wa­no.

NBC

Cze­kam na se­ria­le: „Con­stan­tine”, „Ody­ssey”, „Alle­gi­ance”, „He­roes Re­born”

O pierw­szej po­zy­cji z li­sty pi­sa­łem ty­dzień temu. Ty­tu­ło­wy bo­ha­ter „Con­stan­tine’a”, se­ria­lu opar­te­go (ra­czej luź­no) na ko­mik­sie „Hell­bla­zer”, to za­pra­wiow­ny w boju łow­ca de­mo­nów i okul­ty­sta. Po tym, jak uświa­da­mia so­bie, że zo­stał ska­za­ny na pie­kło, po­sta­na­wia zo­sta­wić za so­bą do­tych­cza­so­we ży­cie. Zda­nie zmie­ni jed­nak, kie­dy cór­ka jego daw­ne­go przy­ja­cie­la, Liv, znaj­dzie się w nie­bez­pie­czeń­stwie. Wkrót­ce oka­że się, że Liv ma dar wi­dze­nia in­nych świa­tów, co sta­no­wi za­gro­że­nie dla no­we­go, ro­dzą­ce­go się zła… Po­ni­żej po­now­nie zwia­stun, któ­ry po­ka­zy­wa­łem już ty­dzień temu.


„Ody­ssey” opo­wie o mię­dzy­na­ro­do­wym spi­sku, któ­ry nie­spo­dzie­wa­nie zde­rzy ze so­bą losy trzech osób — pani sier­żant, praw­ni­ka kor­po­ra­cji oraz po­li­tycz­ne­go ak­ty­wi­sty. Sier­żant Odelle Ba­llard od­kry­wa pli­ki, we­dług któ­rych ame­ry­kań­ski rząd miał­by finan­so­wać dżi­ha­dy­stów. Tym­cza­sem w No­wym Jor­ku praw­nik Pe­ter Dru­cker pra­cu­je nad fina­li­za­cją umo­wy z fir­mą, któ­ra prze­ka­zu­je dżi­ha­dy­stom pie­nią­dze. Po­li­tycz­ny ak­ty­wi­sta Ha­rri­son Wol­cott spo­ty­ka zaś ha­ke­ra, któ­ry twier­dzi, że od­krył woj­sko­wy spi­sek. Na ra­zie zwia­stu­na nie ma, ale brzmi to bar­dzo in­te­re­su­ją­co.
„Alle­gi­ance” sku­pi się na hi­sto­rii Ale­xa O’Co­nno­ra mło­de­go ana­li­ty­ka CIA, któ­ry spe­cja­li­zu­je się w spra­wach, zwią­za­nych z Ro­sją. Wkrót­ce od­kry­wa on, że jego ro­dzi­ce to uśpie­ni agen­ci ro­syj­scy, de­ak­ty­wo­wa­ni lata temu. Oka­zu­je się jed­nak, że Ro­sja­nie ma­ją wo­bec daw­nych współ­pra­cow­ni­ków nowe za­mia­ry… Ta po­zy­cja bu­dzi moje oba­wy, ale chęt­nie ja obej­rzę przede wszyst­kim ze wzglę­du na udział Mar­ga­ri­ty Le­vie­vy, któ­rą bar­dzo lu­bi­łem w „Re­venge”. Zwia­stu­na na ra­zie rów­nież brak
O kon­ty­nu­acji „He­ro­sów” pi­sa­łem już ja­kiś czas temu. Do tej pory nie po­ja­wi­ły się żad­ne nowe in­for­ma­cje, poza tym, że część sta­rej ob­sa­dy na pew­no po­wró­ci.

Prze­dłu­żo­no se­ria­le: „Grimm”, „Ha­nni­bal”, „The Black­list”

Tu­taj bez nie­spo­dzia­nek. „Grimm” ra­dzi so­bie w ra­mów­ce do­sko­na­le, na­to­miast „Han­ni­bal” (dru­gi se­zon wciąż przede mną), choć osią­ga słab­sze wy­ni­ki, to otrzy­mu­je bar­dzo do­bre re­cen­zje i nie­źle sprze­da­je się za gra­ni­cą. „The Black­list” to zaś bar­dzo udana no­wość.

Ska­so­wa­no se­ria­le: „Re­vo­lu­tion”, „Be­lieve”, „Cri­sis”

Naj­bar­dziej szko­da „Re­vo­lu­tion”, któ­re­go po­ziom w dru­gim se­zo­nie sta­wał się z od­cin­ka na od­ci­nek co­raz wyż­szy. „Be­lieve” i „Cri­sis” jesz­cze nie wi­dzia­łem, na­to­miast pla­nu­ję się za nie za­brać, ze wzglę­du na cie­ka­we po­my­sły.

FOX

Cze­kam na se­ria­le: „Go­tham”, „Way­ward Pines”, „Hie­ro­glyph”

„Go­tham” nie mo­gę ze wzglę­du na ko­mik­so­wy ro­do­wód od­pu­ścić. Mło­dy James Gor­don, mło­dy Bruce Wayne i na­ro­dzi­ny naj­więk­szych zło­czyń­ców Go­tham. Na ten se­rial cze­kam naj­bar­dziej ze wszyst­kich. Po­ni­żej naj­now­szy ma­te­riał:


„Way­ward Pines” zo­stał opar­ty na po­wie­ści pt. „Pines” (k­tó­ra zo­sta­nie u nas wy­da­na jako „Way­ward Pines. Szum”). Książ­ka przez wie­lu po­rów­ny­wa­na jest do „Twin Peaks”, a z tego, co wi­dać na zwia­stu­nie, se­rial ude­rza w po­dob­ną do dzie­ła Lyn­cha sty­li­sty­kę. Nie­któ­rych mo­że nie­po­ko­ić na­zwi­sko re­ży­se­ra (bę­dzie nim M. Night Shy­ama­lan), ale ja go bar­dzo lu­bię (choć przy­zna­ję, nie wi­dzia­łem dwóch ostat­nich jego fil­mów) i mam na­dzie­ję się do­brze ba­wić.


„Hie­ro­glyph” zo­ba­czę ze wzglę­du na miej­sce ak­cji, czy­li sta­ro­żyt­ny Egipt, któ­rym in­te­re­su­ję się od bar­dzo daw­na. Po­zo­sta­łe aspek­ty pro­duk­cji tro­chę mnie jed­nak nie­po­ko­ją, zwłasz­cza po ma­ło cie­ka­wym zwia­stu­nie. Oby to tyl­ko pierw­sze wra­że­nie.


Prze­dłu­żo­no se­ria­le: „Sleepy Hollow”, „The Fo­llo­wing”

„Sleepy Hollow” za­mó­wie­nie na dru­gi se­zon do­sta­ło jesz­cze w paź­dzier­ni­ku. Bar­dzo słusz­na de­cy­zja ze stro­ny Foxa, po­nie­waż to świet­ny se­rial. „The Fo­llo­wing” prze­dłu­żo­no zaś w mar­cu, po­mi­mo prze­cięt­nej oglą­dal­no­ści. Sam jesz­cze dru­gie­go se­zo­nu nie wi­dzia­łem.

Ska­so­wa­no se­ria­le: „Al­most Hu­man”

Sy­tu­acja bar­dzo po­dob­na do „Fi­re­fly” — emi­sja w nie­lo­gicz­nej ko­lej­no­ści i ro­bie­nie wi­dzów w bam­bu­ko. A szko­da, bo po­noć po­ten­cjał był spo­ry. Se­rial jesz­cze przede mną, ale mo­gę go przy­naj­mniej obej­rzeć w od­po­wied­niej ko­lej­no­ści.

ABC


Cze­kam na se­ria­le: „Fo­re­ver”, „Ga­la­vant”, „The Whis­pers”, „Mar­vel’s Agent Car­ter”

„Fo­re­ver” opo­wie o dok­to­rze Hen­rym Mor­ga­nie, ko­ro­ne­rze, któ­ry skry­wa ta­jem­ni­cę — jest nie­śmier­tel­ny. W roli głów­nej Ioan Gruffudd.


„Ga­la­vant” wy­glą­da na zwia­stu­nie głu­pa­wo, ale są dwa po­wo­dy, dla któ­rych dam mu szan­sę. Po pierw­sze, jest to ko­me­dio­wy mu­si­cal, roz­gry­wa­ją­cy się w ba­śnio­wym świe­cie. Po dru­gie, za opra­wę mu­zycz­ną od­po­wia­da Alan Men­ken. Wię­cej do szczę­ścia mi nie trze­ba.


Po­mysł na „The Whis­pers” brzmi tak nie­do­rzecz­nie, że aż żal tego se­ria­lu nie ru­szyć. Ko­smi­ci po­sta­na­wia­ją w nim wy­ko­rzy­stać do prze­ję­cia wła­dzy nad zie­mią… dzie­ci.


I wresz­cie „Mar­vel’s Agent Car­ter”, któ­ry obej­rzę po­mi­mo mo­jej nie­chę­ci do Mar­ve­la. Bo Hay­ley Atwell. Zwia­stu­na na ra­zie brak.

Prze­dłu­żo­no se­ria­le: „Once Upon a Time”, „Re­venge”, „Mar­vel’s Agents of S.H.I.E.L.D.”, „Re­su­rrec­tion”

Pierw­sze trzy z prze­dłu­żo­nych se­ria­li by­ły pew­nia­ka­mi i ni­czym mnie de­cy­zja o ich prze­dłu­że­niu nie za­sko­czy­ła. Co wię­cej, bar­dzo mnie ona cie­szy. Mi­łą wia­do­mo­ścią oka­za­ło się też prze­dłu­że­nie świe­że­go „Re­su­rre­ction” (jesz­cze przede mną) — nie wszyst­kie no­wo­ści oka­za­ły się, jak wi­dać, nie­tra­fio­ne.

Ska­so­wa­no se­rial: „Once Upon a Time in Won­der­land”

Szko­da, bo se­rial oka­zał się świet­ny, ale przy­naj­mniej do­mknię­to w nim wszyst­kie wąt­ki.

CBS

Cze­kam na se­ria­le:

Żad­na z no­wo­ści pro­po­no­wa­nych przez CBS nie robi na mnie wra­że­nia. Cie­kaw by­łem „How I Met Your Dad”, ale osta­tecz­nie nie zde­cy­do­wa­no się go za­mó­wić, w związ­ku z czym zo­sta­łem na lo­dzie z prze­cięt­nie za­po­wia­da­ją­cy­mi się po­li­cyj­ny­mi jed­no­od­cin­kow­ca­mi i sit­co­ma­mi.

Prze­dłu­żo­no se­ria­le: „Per­son of In­te­rest” „Ele­men­ta­ry”

Dwie naj­lep­sze pro­po­zy­cje sta­cji mu­sia­ły do­stać ko­lej­ne se­zo­ny — in­nej opcji nie prze­wi­dy­wa­łem.

Ska­so­wa­no se­ria­le: „Hos­ta­ges”, „The Cra­zy Ones”, „In­te­lli­gence”

„Hos­ta­ges” i tak mia­ł być jed­no­se­zo­no­wą hi­sto­rią, ale moż­li­we, że gdy­by osią­gnę­ła ona suk­ces, ja­koś ten dru­gi se­zon by do­sta­ła. Suk­ce­su nie osią­gnę­ła, a po­nad­to oka­za­ła się zwy­czaj­nie kiep­ska, więc ka­sa­cja wca­le mnie nie dzi­wi. Bar­dzo szko­da za to „The Cra­zy Ones” — ba­wi­łem się przy nich świet­nie. Coś Ge­llar nie ma dziś szczę­ścia do te­le­wi­zji. Naj­pierw „Rin­ger” te­raz „The Cra­zy Ones”… „In­te­lli­gence” wciąż przede mną.

CW

Cze­kam na se­rial: „The Flash”

Ostat­ni z su­per­bo­ha­ter­skich se­ria­li opar­tych na ko­mik­sach wy­daw­nic­twa DC. „The Flash” za­po­wia­da się fan­ta­stycz­nie i oby zo­stał na ekra­nach przez wie­le se­zo­nów. A oto bar­dzo dłu­gi zwia­stun:



Prze­dłu­żo­no se­rial: „Arrow”

Naj­so­lid­niej­sza pro­duk­cja sta­cji CW, a do tego opar­ta na ko­mik­sach DC. Prze­dłu­że­nie by­ło tyl­ko kwe­stią for­mal­no­ści.

Ska­so­wa­no se­ria­le:

Na szczę­ście nic z tego, co oglą­dam od CW, nie anu­lo­wa­no.

Komentarze