MANIAK NA POCZĄTEK
Kochani, dzisiejsze podsumowanie krótkie, ale treściwe, w tym obszerny komentarz dotyczący Scarlett Johansson. Miłej lektury!NAJWAŻNIEJSZE POPKULTUROWE WIEŚCI DNIA
Pierwsze zdjęcie obsady Ghostbusters 2020
Jason Reitman udostępnił na swoim twitterze pierwsze zdjęcie z główną obsadą nowych Pogromców duchów: Carrie Coon, Finnem Wolfhardem oraz McKenną Grace. Obok aktorów i reżysera stoi także reżyser oryginału, Ivan Reitman.
Wyglądają razem przeuroczo. Ależ ja czekam na ten film!
Wyglądają razem przeuroczo. Ależ ja czekam na ten film!
Ariana DeBose jako Anita
Kolejne zdjęcie, tym razem z planu nowej filmowej wersji West Side Story, którą szykuje Steven Spielberg. Przedstawia ono Arianę DeBose w roli Anity.To ważna drugoplanowa rola, która w poprzedniej filmowej adaptacji musicalu przyniosła jej odtwórczyni, Ricie Moreno, Oscara (pierwszego w historii dla aktorki latynoamerykańskiej). Ariana DeBose będzie więc miała bardzo trudne zadanie. Trzymam kciuki!
Space Invaders znowu w grze
Co jakiś czas wraca szalony pomysł filmowej adaptacji gry Space Invaders. Powstaje ponoć scenariusz, który napisze Greg Russo — autor szykowanej nowej adaptacji Mortal Kombat. Szczerze mówiąc — nie jestem jakoś szczególnie zainteresowany. O kosmitach przeprowadzajacych inwazję powstało już wiele filmów i trudno w tym gatunku pokazać coś nowego. Gra Space Invaders na pewno w każdym razie żadnych nowych tropów nie podsuwa.
ScarJo wciąż nic nie rozumie
Pamiętacie, co zrobiła Scarlett Johansson, kiedy skrytykowano ją za przyjęcie głównej roli w filmie Rub & Tug, który miał opowiadać o transpłciowym mężczyźnie? Aktorka powiedziała: „Skierujcie wszystkich po komentarz do przedstawicieli Jeffreya Tambora, Jareda Leto, i Felicity Huffman”. To oświadczenie pokazujące nie tylko arogancję Johannson i jej dziwną moralność Kalego („skoro oni mogą, to ja też — nieważne, że to nie jest coś dobrego”), ale też ignorancję. Role transpłciowe nie powinny nigdy być odgrywane przez aktorów cispłciowych z wielu powodów: m.in. dlatego że pogłębiają stereotypizację tej społeczności (aktorka grająca transpłciowego mężczyznę po ukończeniu zdjęć znów jest kobietą — widz może przez to odnieść wrażenie, że transpłciowość to udawanie i „faza”), a poza tym aktorzy transpłciowi rzadko bywają obsadzani w czymkolwiek. Odbierając im role postaci transpłciowych, często odbieramy im jakąkolwiek szansę na zaistnienie.Nie był to zresztą pierwszy raz, kiedy aktorka podebrała rolę przeznaczoną dla mniejszości. Podobnie było z adaptacją Ghost in the Shell (uparcie twierdziła przy tym, że to wcale nie rola przeznaczona dla azjatyckiej aktorki — cóż, okazało się, że jednak tak, w dodatku została wyreżyserowana bez jakiejkolwiek znajomości japońskich obyczajów). Tak czy siak, wyglądało na to, że po aferze z Rub & Tug Johansson zrozumiała, co jest nie tak:
W świetle kwestii etycznych, które pojawiły się po ogłoszeniu, że zagram Dantego Texa Gilla, postanowiłam wycofać się z projektu. Kulturowe rozumienie osób transpłciowych wciąż ewoluuje i wiele nauczyłam się od tej społeczności po wydaniu pierwszego oświadczenia — zdaję sobie sprawę, że było nietaktowne..Sprawa niby zamknięta. Aż do wczoraj. Scarlett Johansson wzięła udział w sesji dla magazynu As If i znów poruszyła kwestię „obsadzania zgodnie z kluczem politycznej poprawności” (to oczywiście nie moje słowa, bo „polityczna poprawność” nie ma tu nic do rzeczy — Scarlett Johansson przydałby się dobry słownik):
Jako aktorka powinnam móc odgrywać jakąkolwiek osobę, jakiekolwiek drzewo czy nawet jakiekolwiek zwierzę, bo taka jest moja praca i takie są wymagania jej dotyczące. Istnieje pewien trend w tej branży i jest on potrzebny z różnych powodów społecznych, ale czasami bywa uciążliwy, zwłaszcza gdy ma negatywny wpływ na sztukę, ponieważ uważam, że sztuka powinna być wolna od ograniczeń. Społeczeństwo byłoby o wiele bardziej żzyte ze sobą, gdybyśmy po prostu pozwolili innym mieć swoje własne uczucia i nie oczekiwali, że wszyscy będą czuli to, co my.Tak, uprzywilejowana biała aktorka Scarlett Johansson, argumentując przeciw utracie roli osoby transpłciowej, powiedziała, że powinna móc zagrać każdego, nawet drzewo i zwierzę. Nie wiem jak Wy, ale ja uważam, że nasze społeczeństwo byłoby o wiele bardziej zżyte ze sobą, gdybyśmy zachowywali choć odrobinę przyzwoitości, kierowali się empatią i potrafili szczerze przyznać się do błędu. Ale wiecie — jestem tylko beznadziejnym idealistą.
Komentarze
Prześlij komentarz
Komentarze, zawierające treści obraźliwe, wulgarne, pornograficzne oraz reklamowe zostaną usunięte. Zostaliście ostrzeżeni.