Maniak podsumowuje tydzień #47

FIL­MY


Re­ży­ser ko­lej­ne­go spi­n-of­fa „Gwiezd­nych Wo­jen”


Ga­reth Edwards wy­re­ży­se­ru­je pierw­szy z po­bocz­nych fil­mów w świe­cie „Gwiezd­nych Wo­jen”, na­to­miast dru­gim zaj­mie się Josh Trank, au­tor do­brze przy­ję­tej „Kro­ni­ki” oraz szy­ko­wa­nej na 2015 rok „Fan­ta­stycz­nej Czwór­ki”. Oto, co mó­wi o nim Kath­leen Ke­nne­dy, pre­zes Lu­cas­film:
Cie­szy­my, się, że mo­że­my po­wi­tać Jo­sha w ro­dzi­nie. Jest nie­wia­ry­god­nie uta­len­to­wa­ny, ma wiel­ką wy­obraź­nię i po­czu­cie in­no­wa­cyj­no­ści. Dzię­ki temu jest oso­bą do­sko­na­le pa­su­ją­cą do „Gwiezd­nych Wo­jen” oraz no­wych fil­mów, któ­rych twór­cy wyj­dą poza ramy pod­sta­wo­wych bo­ha­te­rów i hi­sto­rii z Epi­zo­dów I-IX.
Sam Trank na­to­miast do­da­je:
Ma­gia uni­wer­sum „Gwiezd­nych Wo­jen” wpły­nę­ła na ca­łe moje dzie­ciń­stwo. Szan­sa na to by bu­do­wać ta­kie do­świad­cze­nie dla przy­szłych po­ko­leń to speł­nie­nie naj­więk­sze­go ma­rze­nia.
W cie­ka­wym kie­run­ku idzie Lu­ca­sfilm, za­trud­nia­jąc przede wszyst­kim twór­ców mło­dych, ze świe­ży­mi po­my­sła­mi. Oby ta­kie oka­za­ły się też ich fil­my - no­wa­tor­skie i świe­że

„Her­ku­les” na zwia­stu­nach


„Her­ku­les” z Dway­ne’em John­so­nem do­stał wła­śnie dwa ko­lej­ne zwia­stu­ny.



Bę­dzie z tego głu­pa­wa na­wa­lan­ka, ale za to jaka wi­do­wi­sko­wa! Z chę­cią spoj­rzę. Pre­mie­ra 25 lip­ca, w moje imie­ni­ny.

Ak­tor­ska „Pięk­na i Be­stia” od Dis­neya


„Cza­row­ni­ca” moc­no za­ra­bia, Bra­nagh szy­ku­je „Kop­ciusz­ka”, pora więc na ko­lej­ny krok. Di­sney szy­ku­je na­stęp­ną ak­tor­ską wer­sję swo­je­go fil­mu ani­mo­wa­ne­go, i znów bę­dzie to kla­syk: „Pięk­na i Bes­tia”. Sce­na­riusz na­pi­sze Evan Spil­io­to­pou­los, do­tych­czas zna­ny z kil­ku di­sney­owych kon­ty­nu­acji, prze­zna­czo­nych na ry­nek DVD; na­to­miast re­ży­se­rią zaj­mie się bar­dzo nie­rów­ny Bill Con­don („Dream­girls”, „Pią­ta wła­dza”).
Cie­ka­we co na­stęp­ne — fa­bu­lar­na wer­sja „Kró­la Lwa”? Oby się to tyl­ko opła­ci­ło.

„Ju­pi­ter: In­tro­ni­za­cja” póź­niej


Mia­ło być w lip­cu, osta­tecz­nie bę­dzie w lu­tym. Pre­mie­ra naj­now­sze­go fil­mu ro­dzeń­stwa Wa­chow­skich, space ope­ry pt. „Ju­pi­ter: In­tro­ni­za­cja”, zo­sta­ła prze­ło­żo­na na po­czą­tek przy­szłe­go roku. Oficjal­nym po­wo­dem jest po­noć chęć do­pra­co­wa­nia efek­tów spe­cjal­nych.
Wszyst­ko faj­nie, ale że to wszyst­ko wy­cho­dzi na jaw do­pie­ro na mie­siąc przed pla­no­wa­ną wcze­śniej pre­mie­rą? Coś tu wy­da­je nie­zbyt mi­ły za­pach… W każ­dym ra­zie, cze­kam na ten film moc­no i wie­rzę w Wa­chow­skich.

Oli­ver Stone o Snow­de­nie


Oli­ver Stone lubi się an­ga­żo­wać w waż­ne spo­łecz­nie te­ma­ty. Stwo­rzył już ob­ra­zy o za­bój­stwie Ke­nne­dy’ego, woj­nie w Wiet­na­mie, afe­rze Wa­ter­gate, czy za­ma­chu na World Trade Cen­ter. Te­raz za­tem czas na ko­lej­ną, opar­tą na fak­tach hi­sto­rię — tę o słyn­nym wy­cie­ku da­nych Agen­cji Bez­pie­czeń­stwa Na­ro­do­we­go (Na­tio­nal Se­cu­ri­ty Agen­cy, NSA), za któ­rym stał Edward Snow­den. By­ły pra­cow­nik NSA ujaw­nił m.in. jak da­le­ko po­su­wa się rząd ame­ry­kań­ski w in­wi­gi­la­cji spo­łe­czeń­stwa.
Stone bę­dzie pra­co­wać przy fil­mie wraz z dzien­ni­ka­rza­mi „The Guar­dian”, czy­li bry­tyj­skie­go dzien­ni­ka, któ­ry pierw­szy opu­bli­ko­wał re­we­la­cje Snow­de­na. Już te­raz moż­na za­ło­żyć, że bę­dzie to film bar­dzo na­zna­czo­ny oso­bi­sty­mi prze­ko­na­nia­mi reży­sera, uwa­ża­ją­ce­go by­łe­go agen­ta za bo­ha­te­ra. Tym nie­mniej je­stem cie­kaw koń­co­we­go efek­tu i my­ślę, że bę­dzie co naj­mniej in­try­gu­ją­cy. No i na pew­no wzbu­dzi kon­tro­wer­sje.

SE­RIA­LE


Zwia­stun „The Le­fto­vers”


Po­ja­wił się nowy, tym ra­zem nie­co dłuż­szy zwia­stun se­ria­lu „The Le­fto­vers”.


Nie chcę się po­wta­rzać ani wy­gła­szać po­chop­nych opi­nii, ale dla mnie to mo­że być se­rial roku. Oby!

„Pe­nny Dread­ful” z dru­gim se­zo­nem


Choć „Pen­ny Dread­ful” nie ma zbyt wiel­kiej wi­dow­ni, to sta­cja Show­time do­ce­ni­ła bar­dzo wy­so­ki po­ziom se­ria­lu (k­tó­ry za­chwa­lam w re­cen­zjach) i za­mó­wi­ła jego dru­gi se­zon. Nie­ustra­szo­nej dru­ży­nie Mal­col­ma Mu­rraya po­ki­bi­cu­je­my więc jesz­cze przy­naj­mniej rok. Dla mnie bom­ba.

Ob­sa­da „The Cau­sal Va­can­cy”


Ogło­szo­no część ob­sa­dy mi­ni­se­ria­lu, opar­te­go na po­wie­ści J. K. Row­ling pt. „The Ca­su­al Va­can­cy” (u nas nie­for­tun­nie prze­tłu­ma­czo­nej jako „Traf­ny wy­bór”), po­wsta­ją­cej w ko­pro­duk­cji BBC oraz HBO. Wy­stą­pią m.in: Mi­chael Gam­bon (se­ria „Ha­rry Po­tter”; „The Sin­ging De­tec­tive”) jako Ho­ward Mo­lli­son, Jul­ia McKen­zie („No­tat­ki o skan­da­lu”, „Mar­ple”) jako jego żo­na Shir­ley; Rory Ki­nnear („Sky­fall”, „Pe­nny Dread­ful”) jako Ba­rry Fair­bro­ther; Kee­ley For­syth („Co­ro­na­tion Stre­et”, „Emmer­dale Farm”) jako Te­rri Wee­don, de­biu­tant­ka Abi­gail Law­rie jako jej cór­ka, Krys­tal; Ru­fus Jones („Edge of Hea­ven”, „W1A”) jako Miles Mo­lli­son oraz Kee­ley Hawes („An­giel­ska ro­bo­ta”; głos Lary Croft w „Tomb Rai­der Le­gend”, „Tomb Rai­der Anni­ver­sa­ry” oraz „Tomb Rai­der Un­der­world”) jako jego żo­na, Sa­man­tha. Po­nad­to w mi­ni­se­ria­lu zo­ba­czy­my: Mo­ni­cę Do­lan w roli Tess Wall, Si­mo­na McBur­neya w roli Co­li­na Wa­lla; Ri­char­da Glo­ve­ra w roli Si­mo­na Price’a, Ma­rie Citch­ley w roli Ruth Price oraz Mi­chelle Aus­tin w roli Kay Baw­den.
Przez po­wieść wciąż brnę (te­raz mam na szczę­ście wię­cej cza­su na czy­ta­nie i pi­sa­nie, więc pew­nie nie­dłu­go skoń­czę), ale mu­szę po­wie­dzieć, że skom­ple­to­wa­no bar­dzo uta­len­to­wa­ny ze­spół ak­to­rów. Cie­szą mnie naj­bar­dziej ta­kie na­zwi­ska jak Gam­bon i Hawes, cie­kaw je­stem też bar­dzo Glo­ve­ra oraz Ki­nnea­ra. Mam na­dzie­ję, że wyj­dzie z tego uda­na pro­duk­cja.

KSI­ĄŻKI


„Po­zo­sta­wie­ni” Toma Pe­ro­tty w Pol­sce


Wra­cam znów do „The Le­fto­vers”. Tym ra­zem jed­nak nie o se­ria­lu, a o książ­ce, na po­sta­wie któ­rej ten pierw­szy po­wsta­nie. Po­wieść, za­ty­tu­ło­wa­na u nas „Po­zo­sta­wie­ni” tra­fi do Pol­ski już 2 lip­ca na­kła­dem wy­daw­nic­twa Znak. My­ślę, że war­to się z nią bę­dzie za­po­znać przed se­an­sem se­ria­lu.

GRY


Póź­niej­sza pre­mie­ra „Ar­kham Knigh­ta”


W grach bę­dzie zwia­stu­no­wo. Na po­czą­tek kró­ciut­ka za­po­wiedź naj­now­szej gry z se­rii „Ar­kham”, w któ­rej wi­dzi­my Bat­mo­bil w boju.



Nie­ste­ty, wraz z za­po­wie­dzią dys­try­bu­tor po­dzie­lił się smut­niej­szą wia­do­mo­ścią — „Bat­man: Ar­kham Knight” nie uka­że się je­sie­nią tego roku, jak pier­wot­nie za­po­wia­da­no, a do­pie­ro w roku 2015. Szko­da.

Nowy zwia­stun „Wiedź­mi­na”


Musi być też swoj­sko, więc jest trze­ci „Wiedź­min”.


Cóż za at­mos­fe­ra! I ile zna­jo­mych z ksią­żek po­sta­ci! No i ta sło­wiań­ska mu­zy­ka (tak to się robi, Do­na­tan)!

„Śró­dzie­mie: Cień Mor­do­ru”


I naj­now­szy zwia­stun gry w świe­cie „Wład­cy Pier­ście­ni”.


Mam na­dzie­ję, ze ta gra oka­że się dla „Wład­cy Pier­ście­ni” tym, czym dla Bat­ma­na jest se­ria „Ar­kham”. Trzy­mam kciu­ki.

 nbsp;nbsp;3


W Los An­ge­les roz­po­czę­ły się tar­gi E3, ale pó­ki co, wstrzy­mu­ję się z jej oma­wia­niem, że­by ład­nie wszyst­ko opi­sać w przy­szło­ty­go­dnio­wej od­sło­nie pod­su­mo­wa­nia. Po­wiem tyl­ko, że to, co już wi­dzia­łem (czy­li „Tomb Rai­de­ry” i inne „La­ry Croft”), jest su­per.

MU­ZY­KA


Ko­lej­ne pio­sne­ki Moon Land


Na za­koń­cze­nie ko­lej­ne (trzy) pio­sen­ki Moon Land, na­gra­ne na Fron­tiers Rock Fes­ti­val. Mi­łe­go słu­cha­nia.

Komentarze