Maniak poleca #1: "Yami Shibai"

MANIAK KLECI WSTĘP


"Teatr mroku" czas rozpocząć
No to, żeby nudzie położyć kres, czas na kolejną rubrykę na moim blogu. W "Maniak poleca", bo tak ją nazwałem, będę (jak sama nazwa wskazuje) polecać to, co uważam za polecenia godne, a z różnych powodów nie mam zamiaru lub nie widzę sensu tego recenzować. Teksty będą krótkie, zwięzłe i znajdzie się w nich wszystko to, co powinno zachęcić do sięgnięcia po polecaną przeze mnie rzecz. Jeśli rzecz jasna weźmiecie moje zdanie pod uwagę.
Na pierwszy ogień pójdzie dość oryginalna japońska animacja o groźnie brzmiącym tytule: "Yami Shibai" 闇芝居 (wybaczcie te znaki, to takie zboczenie zawodowe) czyli po naszemu: "Teatr mroku". Cóż to takiego?


MANIAK ROZWIJA MYŚL


Standardowa kobieta
z długimi rozpuszczonymi włosami?
Jest.
W obecnym sezonie anime nie znalazłem zbyt wiele pozycji dla siebie i oglądam tylko dwie. Pierwszą z nich jest kontynuacja dość średniego i bardzo nierównego tytułu, rozpoczętego jeszcze w zeszłym sezonie, drugą jest "Yami Shibai".
"Yami Shibai" to seria krótkich, pięciominutowych opowieści grozy, które pełnymi garściami czerpią z japońskich wierzeń i przesądów. Do tej pory ukazały się trzy odcinki, a każdy z nich prezentuje dość wysoki poziom. Przedstawione w serialu historie są straszne i odrażające jak dobry, japoński, pełnometrażowy horror.
Nie ma olbrzymich oczu
i burzy włosów na głowie
Bardzo dobra jest kreska. Postaci nie wyglądają jak z typowego anime - nie mają wielkich oczu czy burzy włosów na głowie i widać po nich, że są Japończykami (co o niewielu pozycjach można powiedzieć). Ciekawa jest również animacja - niemal statyczna (o ironio!), sprawiająca wrażenie, jakby wydarzenia na ekranie były przedstawiane w ulicznym, papierowym teatrzyku, widocznym w krótkiej czołówce. Potęguje to poczucie zagrożenia - widz wiele sam sobie przez to dopowiada, a wiadomo, że najstraszniejsze rzeczy tworzy nasza własna wyobraźnia.
Jeśli lubicie japońskie klimaty lub dobre kino grozy, jest to pozycja zdecydowanie dla Was. Maniak poleca.

Komentarze