Oscary już dziś o północy, a więc tradycyjnie czas na moją coroczną zabawę, w której staram się zgadnąć, kto wygra, powiedzieć, na kogo sam bym zagłosował i ponarzekać na to, kto w oscarowej stawce się nie znalazł. Kolejne kategorie będą omawiać zgodnie z kolejnością ich ogłaszania, a zatem zaczynamy od aktora w roli drugoplanowej, a kończymy na najlepszym filmie. Gotowi?
MANIAK OMAWIA
AKTOR W ROLI DRUGOPLANOWEJ
- Sterling K. Brown — Amerykańska fikcja jako Clifford „Cliff” Ellison
- Robert De Niro — Czas krwawego księżyca jako William King Hale
- Robert Downey Jr. — Oppenheimer jako Lewis Strauss
- Ryan Gosling — Barbie jako Ken
- Mark Ruffalo — Biedne istoty jako Duncan Wedderburn
Kto wygra?
Zdecydowanie Robert Downey Jr., który w tym nagrodowym sezonie zgarnął za tę rolę wszystko, co możliwe.
Na kogo sam bym zagłosował?
Z nominowanych filmów nie widziałem jeszcze Amerykańskiej fikcji. Pozostali nominowani są dość interesujący. Gosling i Ruffalo grają w konwencji komediowej, przy czym dla mnie zdecydowanie lepszy jest Ruffalo. To sztuka, by tak przekonująco zagrać palanta, którego chciałoby się uderzyć za to, co wyprawia na ekranie. De Niro jest jak zwykle świetny i prawdziwie demoniczny, choć czasem za bardzo skręca w stronę parodii. Downey Jr. tworzy zaś kreację zdecydowanie najbardziej zniuansowaną i, moim zdaniem, najbardziej przekonującą. Mój głos powędrowałby do niego.
Kogo zabrakło?
Moim zdaniem przede wszystkim Milo Machado Granera za doskonałą rolę Daniela w Anatomii upadku. Ten aktor ma zaledwie 15 lat, a zagrał niezwykle wiarygodnie i przejmująco. Poza tym szkoda, że nie doceniono również Charlesa Meltona za Obsesję. Kto by pomyślał, że po kiepskiej roli Reggiego w Riverdale Melton zrobi coś tak odmiennego i dojrzałego aktorsko!
KOSTIUMY
- Barbie — Jacqueline Durran
- Biedne istoty — Holly Waddington
- Czas krwawego księżyca — Jacqueline West
- Napoleon — Janty Yates i Dave Crossman
- Oppenheimer — Ellen Mijornick
Kto wygra?
W tej kategorii liczą się tak naprawdę dwie nominowane: Jacqueline Durran za Barbie i Holly Waddington za Biedne istoty. Obie te kostiumografki stworzyły wyjątkowe, zapadające w pamięć prace, przy których wpisujące się w realia historyczne stroje z pozostałych filmów bledną — choć oczywiście tylko powierzchownie, bo wymagały równie mnóstwa pracy. Mam wrażenie, że wybór Akademii padnie ostatecznie na Barbie.
Na kogo sam bym zagłosował?
Na Biedne istoty — pomysłowość kostiumów w filmie Lanthimosa zadziałała na mnie bardziej niż różowy blichtr Barbie 🤷🏻
Kogo zabrakło?
Lindy Hemming za Wonkę i Stephanie Portnoy Porter za Rebel Moon.
CHARAKTERYZACJA
- Biedne istoty — Nadia Stacey, Mark Coulier i Josh Weston
- Golda — Karen Hartley Thomas, Suzi Battersby i Ashra Kelly-Blue
- Maestro — Kazu Hiro, Kay Georgiou i Lori McCoy-Bell
- Oppenheimer — Luisa Abel
- Śnieżne bractwo — Ana Lopez-Puigcerver, David Marti i Montse Ribé
Kto wygra?
Nie ulega wątpliwościom, że w tej kategorii zwykle wygrywają ci, których prace były najefektowniejsze. Stąd wydaje mi się, że największe szanse na wygraną mają autorzy charakteryzacji do filmu Maestro, którym udało się maksymalnie upodobnić Bradleya Coopera do Leonarda Bernsteina.
Na kogo sam bym zagłosował?
Śnieżne bractwo to jeden z moich ulubionych filmów tegorocznego sezonu nagrodowego — także ze względu na charakteryzację, która nadaje tej wersji katastrofy w Andach jeszcze więcej wiarygodności.
Kogo zabrakło?
Na pewno ekip odpowiedzialnych za charakteryzację w Barbie (Ivana Primorac, Victoria Down, Maha Mimo, Marie Larkin i Clare Corsick) oraz Saltburn (Siân Miller, Laura Allen). Widziałbym w tej kategorii również Ozzy’ego Alvareza, Justina Raleigha Kelsey Berk i Jonathana Shroyera za Rebel Moon.
AKTORSKI FILM KRÓTKOMETRAŻOWY
- Później — Misan Harriman i Nicky Bentham
- Invincible — Samuel Caron i Vincent René-Lortie
- Knights of Fortune — Christian Norlyk i Lasse Lyskjær Noer
- Red, White and Blue — Sara McFarlane i Nazrin Choudhur
- Zdumiewająca historia Henry’ego Sugara – Wes Anderson i Steven Rales
Kto wygra?
Najpoważniejszymi pretendentami wydają się Później i Zdumiewająca historia Henry’ego Sugara. Ten drugi przyniósłby wreszcie nagrodę Wesowi Andersonowi, więc kto wie? Stawiam na Zdumiewającą historię Henry’ego Sugara.
Na kogo sam bym zagłosował?
Szczerze mówiąc, jakoś w zeszłym roku było mi nie po drodze z krótkometrażówkami — żadnego z nominowanych filmów jeszcze nie widziałem. Muszę się więc wstrzymać od głosu.
ANIMOWANY FILM KRÓTKOMETRAŻOWY
- Letter to a Pig — Amit Gicelter i Tal Kantor
- Ninety-five Senses — Jerusha Hess i Jared Hess
- Our Uniform — Yegane Moghaddam
- Pachyderme — Marc Rius i Stephanie Clement
- War Is Over! — Dave Mullins i Brad Booker
Kto wygra?
Najgłośniejszym spośród nominowanych kandydatów — a także, zgodnie z tym, co czytam, najłatwiejszym w odbiorze — jest War Is Over!, czyli film zainspirowany muzyką Johna Lennona i Yoko Ono. Myślę, że Akademia może pójść właśnie w tym kierunku, choć zobaczymy — może nas mile zaskoczy.
Na kogo sam bym zagłosował?
Ponownie: nie widziałem żadnego z kandydatów, więc się wstrzymuję.
SCENARIUSZ ADAPTOWANY
- Amerykańska fikcja — Cord Jefferson na podstawie powieści Erasure autorstwa Percivala Everetta
- Barbie — Greta Gerwig i Noah Baumbach na podstawie postaci stworzonych przez Ruth Handler
- Biedne istoty — Tony McNamara na podstawie powieści Alasdaira Graya pod tym samym tytułem
- Oppenheimer — Christopher Nolan na podstawie biografii Oppenheimer. Triumf i tragedia ojca bomby atomowej
- Strefa interesów — Jonathan Glazer na podstawie powieści Martina Amisa pod tym samym tytułem
Kto wygra?
Sporo nagród w podobnej kategorii zdobywa Amerykańska fikcja. Czy Akademia również postanowi nagrodzić scenariusz Corda Jeffersona? Prawdopodobnie tak i na nią stawiam, choć może tu namieszać Oppenheimer.
Na kogo sam bym zagłosował?
Nie widziałem tylko Amerykańskiej fikcji. Spośród pozostałych kandydatów najbardziej podobały mi się Biedne Istoty oraz Oppenheimer. I choć tekst McNamary jest zabawny i ma świetnie napisane dialogi, to większe wrażenie mimo wszystko zrobił na mnie Oppenheimer — zwłaszcza doskonałą puentą.
Kogo zabrakło?
Bez wątpienia największym pominiętym jest tutaj Czas krwawego księżyca — porywająca rozprawa na temat ludzkiej chciwości. Zabrakło mi również Śnieżnego bractwa, bo J.A. Bayona wraz z Bernatem Vilaplaną, Jaimem Marquesem i Nicolásem Casariego podeszli do wydarzeń w Andach z odpowiednią wrażliwością oraz szacunkiem wobec ofiar i ocalałych. Szkoda również, że nominacji nie dostali Dobrzy nieznajomi oraz Reality.
SCENARIUSZ ORYGINALNY
- Anatomia upadku — Justine Triet i Arthur Harari
- Przesilenie zimowe — David Hemingson
- Maestro — Bradley Cooper i Josh Singer
- Obsesja — scenariusz: Samy Burch; fabuła: Samy Burch i Alex Mechanik
- Poprzednie życie — Celine Song
Kto wygra?
Najpewniej Anatomia upadku. I słusznie. To tekst bardzo przemyślany i nie zawsze oczywisty.
Na kogo sam bym zagłosował?
Na Poprzednie życie, bo to piękna opowieść nie tylko o odnawianiu relacji i żalu związanym z podjętymi decyzjami, ale także — metaforycznie — opowieść o imigrantce rozerwanej pomiędzy krajem ojczystym a nowym domem. Znakomita rzecz.
Kogo zabrakło?
Z rzeczy, które miały szansę na nominację, na pewno zabrakło mi Saltburn od Emerald Fennell — filmu o scenariuszu niezwykle przewrotnym i przemyślanym. Widziałbym w tej kategorii również Twórcę Chrisa Weitza i Garetha Edwardsa, bo to film, który stanowi bardzo dobry komentarz na temat amerykańskiego interwencjonizmu militarnego. Z rzeczy o mniejszych szansach, bo międzynarodowych i niezgłoszonych do oscarowego wyścigu przez państwa, w których je wyprodukowano, sam wyróżniłbym też: 20 000 gatunków pszczół, Pierwszy dzień mojego życia, Bestie oraz Monster.
AKTORKA W ROLI DRUGOPLANOWEJ
- Emily Blunt — Oppenheimer jako Kitty Oppenheimer
- Danielle Brooks — Kolor purpury jako Sofia
- America Ferrera — Barbie jako Gloria
- Jodie Foster — Nyad jako Bonnie Stoll
- Da’Vine Joy Randolph — Przesilenie zimowe jako Mary Lamb
Kto wygra?
W tym sezonie wszystkie nagrody zgarnia Da’Vine Joy Randolph za Przesilenie zimowe. Wydaje się, że i na Oscara może liczyć.
Na kogo sam bym zagłosował?
Nie widziałem Koloru purpury ani Nyad. Spośród pozostałych nominowanych największe wrażenie zrobiła na mnie Da’Vine Joy Randolph.
Kogo zabrakło?
Na pewno Rosamund Pike za doskonałą, zagraną na granicy wysmakowanej parodii rolę w Saltburn. Nie znoszę filmu Ferrari, ale jeśli miałbym wskazać jego jedną mocną stronę, to byłaby to Penélope Cruz w roli Laury. Bardzo dobre wrażenie zrobiła też na mnie Claire Foy w Dobrych nieznajomych.
ORYGINALNA PIOSENKA
- „Fire Inside” z filmu Flamin’ Hot: Smak sukcesu — muzyka i tekst: Diane Warren
- „I’m Just Ken” z filmu Barbie — muzyka i tekst: Mark Ronson i Andrew Wyatt
- „It Never Went Away” z filmu Jon Batiste: Amerykańska symfonia — muzyka i tekst: Jon Batiste i Dan Wilson
- „Wahzhazhe (A Song For My People)” z filmu Czas krwawego księżyca — muzyka i tekst: Scott George
- „What Was I Made For?” z filmu Barbie — muzyka i tekst: Billie Eilish i Finneas O’Connell
Kto wygra?
Z pewnością będzie to jedna z tych nagród, która powędruje do Barbie. Przy czym obstawiam, że raczej nie będzie to „I’m Just Ken”, ale ta bardziej refleksyjna, oddająca sedno filmu „What Was I Made For?”.
Na kogo sam bym zagłosował?
Najciekawsze muzycznie są dla mnie „It Never Went Away” i „Wahzhazhe (A Song For My People)”. Ta druga jest o tyle ciekawa, że czerpie z tradycyjnej muzyki Osagów i jej autor, Scott George, korzysta z niej narzędzi niepowszechnych w masowej kulturze muzycznej. To piosenka mocno oparta na perkusji i rytualnych niemal zaśpiewach. Głos oddałbym na nią.
Kogo zabrakło?
To myślenie bardzo życzeniowe, zwłaszcza że ten film nie dostał żadnej nominacji, a piosenki nie są po angielsku, ale: „Kanata Haluka” oraz „Suzume” z filmu Suzume to tak dobre utwory, że chciałoby się, by je doceniono.
ORYGINALNA ŚCIEŻKA DŹWIĘKOWA
- Amerykańska fikcja — Laura Karpman
- Indiana Jones i artefakt przeznaczenia — John Williams
- Czas krwawego księżyca — Robbie Robertson
- Oppenheimer — Ludwig Göransson
- Biedne istoty — Jerskin Fendrix
Kto wygra?
Najpewniej Ludwig Göransson za Oppenheimera.
Na kogo sam bym zagłosował?
Jestem raczej zwolennikiem muzyki opartej na wyróżniających się tematach niż ścieżki czysto ilustracyjnej. Takie założenia spełniają według mnie kompozycje Laury Karpman, Robbieego Robertsona i Johna Williamsa. Williams tworzy bardzo tradycyjne utwory, w których oczywiście odwołuje się do tego, co już dla Indiany napisał, ale i tworzy kilka nowości. Robertson sięga po brzmienia blues rockowe i country, nadając filmowi Scorsese westernowej otoczki. Karpman tworzy z kolei niesamowitą muzykę jazzową, która chyba jest najbliższa mojej muzycznej wrażliwości. Głos na Karpman.
Kogo zabrakło?
Nie, no tylko najwybitniejszego współczesnego kompozytora muzyki filmowej. Joe Hisaishi powinien był nie tylko znaleźć się w gronie nominowanych, ale i dostać nagrodę za swoje kompozycje do Kimitachi wa dō ikiru ka. Rzekłem. No i szkoda też, że pominięto Michaela Giacchino — jego muzyka do Śnieżnego bractwa jest niesamowita.
PEŁNOMETRAŻOWY FILM DOKUMENTALNY
- Bobi Wine. Prezydent z getta — John Battsek, Christopher Sharpe i Moses Bwayo
- The Ethernal Memory — Maite Alberdi, Juan de Dios Larraín, Pablo Larraín i Rocio Jadue
- Cztery córki — Nadim Cheikhrouha i Kaouther Ben Hania
- To Kill a Tiger — David Oppenheim, Cornelia Principe i Nisha Pahuja
- 20 dni w Mariupolu — Raney Aronson, Mstyslav Chernov i Michelle Mizner
Kto wygra?
Najbardziej aktualny i ważny spośród nominowanych, czyli 20 dni w Mariupolu.
Na kogo sam bym zagłosował?
Nie obejrzałem w zeszłym roku żadnego dokumentu 😬 Wstrzymuję się.
KRÓTKOMETRAŻOWY FILM DOKUMENTALNY
- The ABCs of Book Banning — Trish Adlesic i Sheila Nevins
- The Barber of Little Rock — Christine Turner i John Hoffman
- Island In Between — Jean Tsien i S. Leo Chiang
- The Last Repair Shop — Ben Proudfoot i Kris Bowers
- Nai Nai & Wai Po — Sean Wang i Sam A. Davis
Kto wygra?
Najmocniejszym faworytem wydaje się The Last Repair Shop.
Na kogo sam bym zagłosował?
Patrz wyżej.
FILM ZAGRANICZNY
- Ja, kapitan (Włochy) — Matteo Garrone
- Perfect Days (Japonia) — Wim Wenders
- Pokój nauczycielski (Niemcy) — Ilker Çatak
- Strefa interesów (Wielka Brytania) — Jonathan Glazer
- Śnieżne bractwo (Hiszpania) — J.A. Bayona
Kto wygra?
Największym faworytem jest w tej kategorii Strefa interesów.
Na kogo sam bym zagłosował?
Widziałem tylko Strefę interesów i Śnieżne bractwo. Z tych dwóch to hiszpańska propozycja zrobiła na mnie większe emocjonalne wrażenie, więc oddałbym głos na film Bayony.
Kogo zabrakło?
Oczywiście tutaj mogę tylko patriotycznie krzyknąć: Chłopów! No ale cóż zrobić?
PEŁNOMETRAŻOWY FILM ANIMOWANY
- Kimitachi wa dō ikiru ka? — Hayao Miyazaki i Toshio Suzuki
- Między nami żywiołami — Peter Sohn i Denise Ream
- Nimona – Julie Zackary, Troy Quane, Nick Bruno i Karen Ryan
- Pies i Robot — Ibón Cormenzana, Ignasi Estapé, Pablo Berger i Sandra Tapia
- Spider-Man: Poprzez multiwersum — Kemp Powers, Phil Lord, Christopher Miller, Amy Pascal i Justin Thompson
Kto wygra?
To będzie przede wszystkim bitwa między Spider-Manem a Kimitachi wa dō ikiru ka?. Czy ostatni film Miyazakiego ma szansę wybić się ponad przystępniejszego w odbiorze Spider-Mana? Jakąś na pewno, ale choć sercem jestem przy animacji japońskiej, to rozum podpowiada, że Akademia wybierze jednak Spider-Mana.
Na kogo sam bym zagłosował?
Na Kimitachi wa dō ikiru ka?.
Kogo zabrakło?
Przede wszystkim: Suzume! To był zdecydowanie najlepszy film (nie tylko animowany) zeszłego roku. Poza tym brakuje też The First Slam Dunk, czyli zeszłorocznego laureata nagrody Japońskiej Akademii Filmowej dla najlepszej animacji pełnometrażowej, oraz nowych Wojowniczych Żółwi Ninja, wyśmienitych pod względem technicznym. No i patriotycznie: szkoda, że nie doceniono Chłopów.
SCENOGRAFIA
- Barbie — Sarah Greenwood i Katie Spencer
- Czas krwawego księżyca — Jack Fisk i Adam Willis
- Napoleon — Elli Griff i Arthur Max
- Oppenheimer — Ruth De Jong i Claire Kaufman
- Biedne istoty — Shona Heath, Zsuzsa Mihalek i James Price
Kto wygra?
Myślę, że najpoważniejsza walka rozegra się między Barbie a Biednymi istotami. Ostatecznie nagrodę powinna jednak zgarnąć Barbie.
Na kogo sam bym zagłosował?
Na Biedne istoty — to scenografia tak odjechana i wyjątkowa, że nie mógłbym postąpić inaczej.
Kogo zabrakło?
Według mnie przede wszystkim Twórcy, bo James Clyne zaprojektował w nim niesamowity świat. Ponadto wyróżnienie należało się wysmakowanym wnętrzom rezydencji w Saltburn, kolorowym sceneriom w Wonce, egzotycznym obcym planetom w Rebel Moon, doskonale zaadaptowanym górskim plenerom w Śnieżnym Bractwie, odjechanym pomysłom w Beau się boi i — nie wierzę, że to mówię, bo nie znoszę tego filmu — bardzo umownym dekoracjom w Asteroid City.
MONTAŻ
- Anatomia upadku — Laurent Sénéchal
- Przesilenie zimowe — Kevin Tent
- Czas krwawego księżyca — Thelma Schoonmaker
- Oppenheimer — Jennifer Lame
- Biedne istoty — Jorgos Lanthimos
Kto wygra?
Jennifer Lame za Oppenheimera.
Na kogo sam bym zagłosował?
Zdecydowanie na Oppenheimera — to jest naprawdę wielkie montażowe osiągnięcie.
Kogo zabrakło?
Widziałbym w tej kategorii Śnieżne bractwo, Saltburn, Air i Spider-Mana (może kiedyś doczekam się animacji w kategorii montażowej?).
DŹWIĘK
- Twórca — Tom Ozanich, Dean A. Zupancic, Ethan Van der Ryn, Erik Aadahl i Ian Voigt
- Maestro — Tom Ozanich, Jason Ruder, Dean A. Zupancic, Richard King i Steven Morrow
- Mission: Impossible. Dead Reckoning Part One — Mark Taylor, James Mather, Chris Burdon i Chris Munro
- Oppenheimer — Kevin O’Connell, Willie D. Burton, Richard King i Gary A. Rizzo
- Strefa interesów — Johnnie Burn i Tarn Willers
Kto wygra?
Cóż za kategoria! I film powiązany z muzyką (Maestro), i trzy filmy jako tako wojenne (Oppenheimer, Strefa interesów, Twórca), i jeden film akcji (Mission: Impossible). Najbardziej wybija się tutaj jednak Oppenheimer i zdaje się, że zwróci największą uwagę Akademii.
Na kogo sam bym zagłosował?
Uwielbiam Twórcę, ale dźwiękowo największe wrażenie mimo wszystko zrobił na mnie Oppenheimer — jest coś takiego w filmach Nolana, że dźwiękowo przenoszą do zupełnie innego świata.
Kogo zabrakło?
Co roku podkreślam, że w tej kategorii bardzo brakuje mi horrorów, bo w nich dźwięk jest kluczowy. Demeter: Przebudzenie zła i Mów do mnie wydają się takimi podstawowymi kandydatami. Pozahorrorowo z kolei szkoda, że na nominację nie załapało się Śnieżne Bractwo — także doskonały w warstwie dźwiękowej film.
EFEKTY SPECJALNE
- Twórca — Jay Cooper, Ian Comley, Andrew Roberts i Neil Corbould
- Godzilla Minus One — Yamazaki Takashi, Shibuya Kiyoko, Takahashi Masaki i Nojima Tatsuji
- Strażnicy Galaktyki vol. 3 — Stephane Ceretti, Alexis Wajsbrot, Guy Williams i Theodore Bialek
- Mission: Impossible. Dead Reckoning Part One — Alex Wuttke, Simone Coco, Jeff Sutherland i Neil Corbould
- Napoleon — Charley Henley, Luc-Ewen Martin-Fenouillet, Simone Coco i Neil Corbould
Kto wygra?
Albo Godzilla Minus One, albo Twórca, przy czym ten drugi film jest chyba mniej lubiany niż japoński kandydat, więc większe szanse ma właśnie Godzilla.
Na kogo sam bym zagłosował?
Świat Twórcy zrobił na mnie wizualnie największe wrażenie, także pod względem efektów, więc oddałbym głos na autorów efektów do filmu Garetha Edwardsa.
Kogo zabrakło?
Jestem wielce zdziwiony, że lubująca się w efektach praktycznych Akademia nie nominowała Oppenheimera (no weźcie, Christopher Nolan nawet wybuch bomby atomowej zrealizował praktycznie!). Do tego na pewno Śnieżne bractwo (choćby za samą scenę katastrofy!). Bardzo dobre efekty miał również Rebel Moon.
ZDJĘCIA
- Hrabia — Edward Lachman
- Czas krwawego księżyca — Rodrigo Prieto
- Maestro — Matthew Libatique
- Oppenheimer — Hoyte van Hoytema
- Biedne istoty — Robbie Ryan
Kto wygra?
Myślę, że z dużą dozą prawdopodobieństwa można postawić na Hoyte van Hoytemę i jego zdjęcia do Oppenheimera, które wygrywają w tym sezonie niemal wszystko, co się da.
Na kogo sam bym zagłosował?
Hrabiego nie widziałem. Czas krwawego księżyca ma zdjęcia niezłe, ale nie nadzwyczajne. Maestro ma zdjęcia przepiękne podczas pierwszej połowy i takie sobie, gdy film nabiera kolorów. W Biednych istotach sporo zdjęciowych eksperymentów, ale brak w tym wszystkim spójności. Dlatego ostatecznie zagłosowałbym na Oppenheimera, bo tylko do niego nie mam żadnych „ale”.
Kogo zabrakło?
Laureata zeszłorocznej edycji Camerimage, czyli The New Boy. Poza tym: Twórcy (płaczę bardzo), Saltburn (piękne, inspirowane malarstwem barokowym kadry!) i Śnieżnego bractwa (wspaniałe ujęcia niebezpiecznych gór).
AKTOR W ROLI PIERWSZOPLANOWEJ
- Bradley Cooper — Maestro jako Leonard Bernstein
- Colman Domingo — Rustin jako Bayard Rustin
- Paul Giamatti — Przesilenie zimowe jako Paul Hunham
- Cillian Murphy — Oppenheimer jako J. Robert Oppenheimer
- Jeffrey Wright — Amerykańska fikcja jako Thelonious „Monk” Ellison
Kto wygra?
Wszystko wskazuje na to, że Akademia tym razem nie pójdzie tropem pt. „gość upodobnił się do prawdziwej postaci, obsypmy go nagrodami” i nie nagrodzi Bradleya Coopera. Bardzo dobrze, bo on na tę nagrodę nie zasługuje. Najprawdopodobniej wygra zaś Cillian Murphy — nie tyle za odtworzenie rzeczywistej postaci, ale za to, jak doskonale ukazał jej emocjonalne rozterki.
Na kogo sam bym zagłosował?
Na Cilliana Murphy’ego.
Kogo zabrakło?
Barry’ Keoghana za niejednoznaczną i interesującą kreację w Saltburn. Andrew Scotta za wspaniałą, pełną melancholii rolę w Dobrych nieznajomych. Dominica Sessy za doskonałe dotrzymywanie kroku Paulowi Giamattiemu w Przesileniu zimowym. I wreszcie Teo Yoo za przejmującą rolę w Poprzednim życiu.
AKTORKA W ROLI PIERWSZOPLANOWEJ
- Annette Bening — Nyad jako Diana Nyad
- Lily Gladstone — Czas krwawego księżyca jako Mollie Burkhart
- Sandra Hüller — Anatomia upadku jako Sandra Voyter
- Carey Mulligan — Maestro jako Felicia Montealegre
- Emma Stone — Biedne istoty jako Bella Baxter
Kto wygra?
To będzie bitwa między Lily Gladstone, Sandrą Hüller i Emmą Stone — wszystkie stworzyły interesujące kreacje. Stone jest najbardziej wyrazista, co za nią przemawia, ale z drugiej strony wszystkie nagrody sezonu zdobywa jak na razie Gladstone. I rzeczywiście, jej ekranowa charyzma — nawet gdy na ekranie milczy — jest niesamowita. Wydaje mi się, że i nagrodę Akademii za swą rolę otrzyma.
Na kogo sam bym zagłosował?
Na Lily Gladstone — zrobiła na mnie niesamowite wrażenie i wręczyłbym jej wszystkie nagrody świata.
Kogo zabrakło?
Madeleine Yuna Voyles za Twórcę — cóż za wspaniała rola tak młodej aktorki! Do tego na pewno Sydney Sweeney za Reality (zrobiła na mnie niesamowite wrażenie!), Grety Lee za Poprzednie życie (przepiękna, delikatna rola kobiety rozerwanej między dawnym a obecnym życiem) i Cailee Spaeny za Priscillę (doskonała rola Priscilli Presley).
REŻYSERIA
- Justine Triet — Anatomia upadku
- Martin Scorsese — Czas krwawego księżyca
- Christopher Nolan — Oppenheimer
- Yorgos Lanthimos — Biedne istoty
- Jonathan Glazer — Strefa interesów
Kto wygra?
Myślę, że Christopher Nolan wreszcie doczeka się swojej statuetki.
Na kogo sam bym zagłosował?
Całkiem przewrotnie postawiłbym na Martina Scorsese — i to pomimo mojego uwielbienia wobec Nolana. Oppenheimer jest precyzyjną filmową układanką, ale u Scorsese pojawia się kilka ciekawych reżyserskich rozwiązań, które czynią ten film realizatorsko ciekawszy.
Kogo zabrakło?
Przede wszystkim Celine Song za Poprzednie życie — to przepięknie, bardzo lirycznie poprowadzony film. Szkoda również braku nominacji dla Emerald Fennell za Saltburn, bo widać, że poprowadziła ten film, mając bardzo wyraźną i spójną wizję. Na wyróżnienie moim zdaniem zasługiwała także Tina Satter za Reality — mistrzowsko stopniowała w swoim filmie napięcie. No i oczywiście J.A. Bayona: ten brak wyróżnienia dla Śnieżnego Bractwa naprawdę boli. A z takich kompletnie życzeniowych i nierealistycznych pomysłów: Miyazaki Hayao za Kimitachi w dō ikiru ka?, Shinkai Makoto za Suzume, Koreeda Hirokazu za Monster, Gareth Edwards za Twórcę oraz Estibaliz Urresola Solaguren za 20 000 gatunków pszczół.
NAJLEPSZY FILM
- Amerykańska fikcja — Ben LeClair, Nikos Karamigios, Cord Jefferson i Jermaine Johnson
- Anatomia upadku — Marie-Ange Luciani i David Thion
- Barbie — David Heyman, Margot Robbie, Tom Ackerley i Robbie Brenner
- Przesilenie zimowe — Mark Johnson
- Czas krwawego księżyca — Dan Friedkin, Bradley Thomas, Martin Scorsese i Daniel Lupi
- Maestro — Bradley Cooper, Steven Spielberg, Fred Berner, Amy Durning i Kristie Macosko Krieger
- Oppenheimer — Emma Thomas, Charles Roven i Christopher Nolan
- Poprzednie życie — David Hinojosa, Christine Vachon i Pamela Koffler
- Biedne istoty — Ed Guiney, Andrew Lowe, Yorgos Lanthimos i Emma Stone
- Strefa interesów — James Wilson
Kto wygra?
Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na triumf Oppenheimera.
Na kogo sam bym zagłosował?
Zastanawiałbym się między Czasem krwawego księżyca, Poprzednim życiem a Oppenheimerem. W moim osobistym rankingu na Letterboxd najwyżej z nich stoi jednak Czas krwawego księżyca, więc — by pozostać wiernym sobie — oddałbym głos na film Scorsesego.
Kogo zabrakło?
Moich trzech ukochanych filmów z zeszłego roku: Suzume, Twórcy i 20 000 gatunków pszczół. Poza tym smuci pominięcie wysmakowanego Saltburn, przejmującego Śnieżnego bractwa, przepięknego Monstera, melancholijnych Dobrych nieznajomych oraz cudownego Kimitachi wa dō ikiru ka?.
MANIAK NA KONIEC
Jeśli dotrwaliście do tego momentu, to fantastycznie — bardzo Wam dziękuję! Pora na Was: dzielcie się swoimi typami i ulubieńcami. A jeśli chcecie spędzić ze mną Oscarowy wieczór, to jak co roku będę podczas imprezy prowadzić livebloga — tutaj na przemyslenia-maniaka.pl. Będziecie ze mną?
Komentarze
Prześlij komentarz
Komentarze, zawierające treści obraźliwe, wulgarne, pornograficzne oraz reklamowe zostaną usunięte. Zostaliście ostrzeżeni.